Słodki Jezusie, tyle się ostatnio wydarzyło, że nie wiem o czy napisać.
No dobra, już mam:
3. Ostatni punkt przeznaczony jest dla mojej piątki z historii.No dobra, już mam:
- Znowu piszę książkę. A w dodatku nie nową, tylko już zaczętą, szok.
Może ją kiedyś opublikuję, raz kozie śmierć. -
Żeby nie iść na sprawdzian z chemii w środę (18.04) zapisałam się do konkursu z wiedzy
o Wrocławiu z Panią P. (od angielskiego, ogląda anime, uczy się japońskiego i jest cool).
Jak przewidziałam zapisała się też reszta grupy, w końcu konkurs trwał
trzy godziny! Tyle straconych lekcji, boże jaki żal. Będę płakać.
Przygotowywałam się do konkursu dwa dni (to dużo jak na mnie) z pełnym zaangażowaniem!
Miałam wrażenie, że jakoś nam ten konkurs pójdzie.
Nazywał się "Spacery Wrocławskie" i był beznadziejnie...a dobra, to potem.
Polegało to na tym, że z siedmioosobową drużyną chodziliśmy w różne miejsca i odpowiadaliśmy
na pytania zamieszczone na kartkach, które dostawaliśmy przy punktach kontrolnych.
Najbardziej podobało mi się właśnie spacerowanie z kąta w kąt. A czy są lepsze kąty
we Wrocławiu (oprócz Maślic, of kors) niż Wyspa Piaskowa i ul.Katedralna?
A jaka pogoda piękna, atmosfera jak z jednej z moich akwareli! Było tak cudownie, że mogłabym tak codziennie... Ogólnie było bardzo sympatycznie, oczywiście tak sympatycznie na ile może być
w obecności członków elitki. Zwłaszcza M. wyklętej, aż dziwne, że tyle wytrzymałam.
Nie tylko psychicznie...
Reszta konkursu to była jakaś masakra, pytania z kosmosu, punkty karne za przechodzenie
po pasach na migającym świetle i pyskowanie Pani P. (a jej się nie pyskuje, mówię Wam).
Nie wiem czy w ogóle odpowiedzieliśmy na któreś z pytań poprawnie, bo na każde pytanie
o właściciela kamiennicy odpowiadaliśmy "Hohenzollern". Za którymś razem musieliśmy trafić!
Myślę, że organizatorzy mogą pomyśleć, że przyszliśmy dla jaj.
W sumie to ja też takie odnoszę wrażenie...
Hell YEAH!
Wreszcie zadowolona z życia
P.
P.S: Bicz Bitch!
Hohenzollern...P, spodziewałem się po Tobie więcej.
OdpowiedzUsuńGratuluję piątki z historii- tak się składa, że i mnie się ostatnio jedna trafiła. Trzymam kciuki za opublikowanie książki i ubolewam nad brakiem jakichkolwiek informacji o X.
P.S. Cóż to za wulgaryzmy na końcu?
Że niby Bitch bicz? :D
UsuńTo tak a propos Drake'a